Opis forum
Wampir
*uśmiechnął się lekko*
-Jasne...wiesz niedługo nie będe nic widział *dodał poprawiając torby w rękach*
Offline
Administrator
*zaśmiała się*
*wzięła go za rękę i skierowali się do wyjścia*
Offline
*wszedł do centrum, rozejrzał się dookoła. Zatrzymał się zaraz za drzwiami czekając na Emily*
Offline
Człowiek
*Weszła tuż za nim.*
Prowadź.
Offline
-Prowadź...*spytał i spojrzał na nią*
-Sam nie pozwala nam tu przychodzić..*przyznał*...
-Jak powiem że znam to centrum wyjdzie na jaw że łame jego zakazy..*usmiechnął się delikatnie*
-Ale chodźmy tam..*wskazał sklep z odzieżą męską*
Ostatnio edytowany przez Seth (2010-04-05 19:21:32)
Offline
Człowiek
*Ruszyli w stronę sklepu.*
-Jak to wam nie pozwala?
*Spojrzała na niego zdziwiona.*
Offline
*przepuścił ją w drzwiach i weszli do sklepu*
-No Emily...według Sama najlepiej by było jakbyśmy bez jego opieki nie opuszczali rezerwatu, mi samemu nie pozwolił iść do domu Cullenów...nie wiem dlaczego nie puszcza nas samych *przyznał przeglądając garnitury*
*dostrzegł kilka fajnych*
-Emily co o tym sądzisz...*spytał i pokazał jej pierwszy garnitur*
-Czy ten..*pokazał jej drugi garnitur*
-ale Twoje propozycje mile widzane *uśmiechnął się do niej*
Offline
Człowiek
*Przyjrzała się garniturom.*
Według mnie ten drugi będzie idealny.
*Uśmiechnęła się.*
Idź przymierz.
Offline
*uśmiechnął sie i zniknął na chwilę w przymierzalni, po chwili wyszedł w garniturze, który świetnie na nim leżał*
-I jak..*spytał wesoło uśmiechając się*
Offline
Człowiek
*Spojrzała na niego i pokiwała głową.*
Idealnie.
*Uśmiechnęła się.*
Offline
-Super..*uśmiechnął się szeroko i wrócił do przymierzalni, wyszedł po chwili w normalnych ubraniach*
-Emily...nie mogłabys pogadać z Samem...na temat tych zakazów..*spytał prosząco*
*zniknął na chwilę na dziale z jeansami, po chwili wrócił z jednymi przewieszonymi przez ramie*
-Emily...idziecie dzisiaj z Samem na kolację do nas..*spojrzał na nią usmiechając się*...może chcesz coś sobie kupić..*spytał płacąc za swoje zakupy*
Offline
Człowiek
Porozmawiam z nim. Powinien się zgodzić.
*Uśmiechnęła się.*
Mam już coś na tę okazję.
Offline
-Rozumiem *uśmiechnął się szeroko*
-Czyli wracamy do domu *spytał spoglądając na nią*
-Czy chcesz gdzieś jeszcze wejść *spytał po chwili*
Offline
Człowiek
*Pokręciła przecząco głową.*
-Możemy iść.
Offline
-Ok...*uśmiechnął się i razem wyszli z centrum handlowego*
Offline