*wykorzystał okazje i wtulił twarz w jej szyje*
-No co zbieramy się..*szepnął cicho*
*ruszył wolnym krokiem w stronę mola i jachtów*

Ostatnio edytowany przez Seth (2010-04-16 20:46:51)

*uśmiechnął się gdy weszli na molo*
*odczekał chwilę i gdy stała już obok niego wziął ją na ręce i wniósł na pokład jachtu*
*postawił ją tuż obok siebie*
-Uwielbiam Cię...was...nosić *uśmiechnął się szeroko*

*uśmiechnął się wesoło*
*odcumował jacht*
-I wracamy do domu *powiedział podchodząc do niej*
-Vass..*objał ją w pasie stając za jej plecami*

-Wyobrażasz sobie co sie bedzie działo jak wrócimy...*spytał opierając brodę na jej ramieniu*
-Wyobrażasz sobie jak Bella zareaguje..*spytał wesoło*
*odpływali coraz dalej od wyspy*

*podszedł do niej i stanął obok niej*
-Ahh to bedzie ciekawe...*uśmiechnął się szeroko*
*usiadł na tej barierce*
-Wrócimy tu kiedyś....*spojrzał na nią uśmiechając się szeroko*
-Może we trójkę...*podsunął pomysł*

-Hmm...nie wiem..*spojrzał na nią szeroko otwartymi oczami*
-A mogą być bliźniaki...*spytał zaskoczony, ale zaraz uśmiechnął się szeroko*

*zeskoczył z barierki na której siedział i podszedł do niej*
-Vass..ja już jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi...czuje sie jakbym był w siódmym niebie..a jak były by blixniaki chyba bym byl w czternastym *uśmiechnął sie szeroko*
*przed nimi zamajaczył ląd, zbliżali sie do portu w Seattle*

-Hmm..*zamruczał uśmiechając się szeroko*
-Zawsze miałem lekki lęk wysokości *przyznał*
-No niedługo będziemy na miejscu..*stwierdził po chwili*