Re: Plac zamkowy
*szła uliczkami Volterry kiedy nagle zatrzymała się przed wieżą zegarową*
*westchnęła smutno i weszła do zamku*
♥ Czasami życie przybiera idealny kręg...czasami przybiera niezrozumiane figury.
Rozłąka była dopiero początkiem mojej podróży.
Pokazała mi ona co jest w życiu najważniejsze...a miłość, że bez niej życie nie ma takich pięknych barw ♥