Opis forum
*Widząc, że chłopak powstrzymuje się od śmiechu, zaczęła go łaskotać na nieco większych obszarach jego żeber i pleców*
A jednak mojego.
*Usmiechnęła się zadziornie*
*Zaśmiała sie głośno automatycznie odrywając dłonie od jego żeber w ramach obrony*
Offline
-Twój...Twój...*zaśmiał się cicho*
*łaskotał ją dalej*
-I kto wygrywa...*spytał z wesołym błyskiem w oku*
Offline
*Zaczęła odciągać jego dłonie od swoich żeber*
Ty, Ty !
*Powiedziała przez śmiech*
Ale to niesprawiedliwe, jestem w pewnym sensie niedysponowana
*Powiedziała nadal się śmiejąc*
Offline
-Ok..ok..już jestem grzeczny *zrobił niewinną minkę*
*grzecznie przestał ją łaskotać i niechętnie zabrał dłonie z jej żeber*
-Wiem...dlatego..*pocałował ją czule*
-Proszę bardzo *uśmiechnął się uroczo*
Offline
*Odwzajemniła pocałunek uśmiechając sie przy tym*
Grzeczny wilczek.
*Zaśmiała się i pocałowała go namiętnie*
*Całując go, ponownie wsunęła dłonie pod jego bluzkę i tym razem ona zaczęła go gilgotać*
Masz za swoje.
*Zaśmiała sie*
Offline
*odwzajemnił jej pocałunek namiętnie*
*parsknął śmiechem*
-No Vass.....*jęknął przez śmiech*
*nie bronił się przed nią, wiedział ze gdyby zaczął ona nie miałaby szans*
Offline
*Zaśmiała się nie przestając go gilgotać*
Fajny śmieszek.
*Nie przestając go prowokować do śmiechu musnęła ustami jego szyję*
Offline
*śmiał się dalej*
-Vass...*wtulił twarz w jej szyje i zaczął składać małe pocałunki na wzdłuż jej szyi*
-Maleńka....bo sie doigrasz...*szepnął*
Offline
-Vass..*mruknął ostrzegawczo*
*delikatnie odciągnął jej dłonie od swoich żeber, przeniósł je na swój tors*
-Tu próbuj *zaśmiał się cicho*
Offline
-Ojjj...to był zły pomysł *zaśmiał się cicho*
-Vass...wykończysz mnie przez te łaskotki...*uśmiechnął się szeroko*
*wsunął z powrotem swoje dłonie pod jej bluzkę, uśmiechnął sie niewinnie*
Offline
Za rzadko się śmiejesz.
*Zaśmiała się*
O nie, dobra daję spokój. Wiem co planujesz.
*Oderwała swoje dłonie od jego torsu i jedną z nich położyła na jego policzku*
Offline
*uśmiechnął się lekko*
-Ojj...Vass..nie wiesz co planowałem..*stwierdził cicho*
-mi nie przeszkadza że opierasz dłonie na moim torsie...tylko przestań łaskotać...*poprosiił z uśmiechem*
-Ja jestem grzeczny...śmieje sie jak coś mnie rozśmieszy..*dodał i pocałował ją czule*
Offline
Wolę nie ryzykować.
*Usmiechnęła się lekko*
Zbyt duża pokusa jest.
*Puściła oczko*
Uśmiechasz się często, ale śmiejesz się wręcz przeciwnie.
*Odwzajemniła pocałunek*
Offline